Starbucks – czyli sieciówka, którą lubię
Macchiato na chudym fot. D.Szymborska |
Lubię Starbucks’a za jego przewidywalność jeżeli chodzi o smak kawy
pitej w kawiarni. I za nieprzewidywalność smaków kaw mielonych na miejscu,
które kupujemy do domu. Dziś randka. Cudowna pogoda, leniwe picie macchiato (na chudym oczywiście).
Potem obiad a dziś dla odmiany w ramach treningu biegnę sobie do punktu
A. Tam J. kończy trening i wracamy razem autem. Zobaczymy czy to był dobry
pomysł.
Starbucks w Alejach (pierwsze piętro) fot. D.Szymborska |
mmmmmniam :D Też często chodzę do starbucksa, bardzo dużo opcji, ciekawe smaki.. :D
OdpowiedzUsuńdokładnie....
Usuńuwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńbo nie trzeba nie lubić sieciówek z zasady, że są sieciówkami...
Usuń