Królik Wielkanocny
Królik Wielkanocny fot. D.Szymborska |
Świąt nie obchodzę. Oczywiście cieszę się z wolnych dni. Dziś na
przykład wybieram się na rower. Na blogu nie będzie świątecznych przepisów,
mazurków, babek itp. będzie dużo makaronu (bo dużo do wybiegania jest w
weekend), kilka fikuśnych dań, które wymagają kilku godzin w kuchni (jutro
robię duże zakupy), wreszcie będzie też o dobrym winie. A jeszcze mam kilka
mniej lub bardziej biegowych książek do zrelacjonowania.
Takie to mam plany na
wolne dni!
O, najbardziej w takim razie czekam na recenzję biegowych książek ;)
OdpowiedzUsuńJutro już będzie pierwsza:) jeszcze tylko kilka stron mi zostało....
UsuńMoże nie jest to książka o bieganiu, ale bardziej o świadomym odżywianiu się. Zamówiłam na merlinie i dziś idę odebrać, to z kolei będzie moja świąteczna lektura. A mowa o książce Williama Davisa "Wheat belly" - w polskim przekładzie ma ona tytuł "Dieta bez pszenicy".
OdpowiedzUsuń