Samsung Irena Women’s Run – jak się ubrać 3 stylizacje
Dla wyscigówki, szpanerki i tej grubszej - 3 stylizacje na kobiecy bieg fot. D.Szymborska |
Jest minimalistyczna, jest szpanerska i zachowawcza i jest tuszująca
kilogramy. 3 różne stylizacje na kobiecy bieg. Bo przecież trzeba jakoś
wyglądać!
A w co ja się ubiorę? Jeszcze nie wiem!
Jakoś tak wyszło, że nawet minimalistyczna stylizacja jest szpanerska fot. D.Szymborska |
Pierwsza minimalistyczna stylizacja to co coś dla wyścigówek. Takich co
szybko biegają, są szczupłe i mają ochotę dać siebie wszystko i walczyć o
podium. To krótki 5 kilometrowy bieg, im mniej na siebie ubierzemy tym będziemy
lżejsze. Bluzeczka organizatorów biegu. Szału nie ma bo to coś z tych pseudo
technicznych, jednak znów na takim dystansie to można sobie pozwolić na dowolny
t-shirt. Spodenki The North Face – z serii ultra. Nie ma potrzeby ubierania
majtek, są wyposażone w specjalną wkładkę, maja jedną kieszonkę na zamek i dwie
na żele (też nie na ten dystans), krótkie skarpetki Moose, i jakże inaczej
minimalistyczne buty. Niby są do biegania po górach ale są tak lekkie, że mogą
również posłużyć jako startówki, a podbieg na Belwederskiej to prawie jak w
górach! Buty The North Face Ultra Trail (model damski w szałowym turkusowym
kolorze). Zegarek - najprostszy Timex,
który jest tak naprawdę tylko stoperem, ma podział na odcinki (lapy) więc można
oddzielać kilometry i łatwiej kontrolować prędkość.
Czego tutaj nie ma....nawet picie na drogę! fot. D.Szymborska |
Szpanerska i maksymalistyczna. Czyli co tylko było w szafie ubieramy na
siebie. Dbamy o komfort, relację na FB, muzykę w uszach i picie na trasie. Nie
oszukujmy się czas poniżej 25 minut raczej nie osiągalny za to zabawa świetna.
Bluzeczka organizatorów, spodenki Nessi, psychodeliczny wzorek, szpan na
trasie. Na szczęście wyszczuplają a nie pogrubiają, co nie zmienia faktu, że są
raczej dla zgrabniejszych dziewczyn. Pas biodrowy z miejscem na bidon. Do tego
dwie kieszonki, zmieszczą się chusteczki higieniczne, telefon, klucze… Buty
Mizuno Wave Prophecy 3 – bo mają duża amortyzację i są bardzo szpanerskie. Te
na zdjęciu, w takiej kolorystyce nie do dostania w polskich sklepach. Na ręce
zegarek Timex Runtrainer 2.0 – oczywiście, z GPSem i pomiarem HR. Jak szpan to
szpan. A jeszcze skarpetki takie by do butów pasowały.
Wszystko w tle buty tylko przyciągają wzrok fot. D.Szymborska |
Wersja tuszująca kilogramy. Wzrok przyciągają buty, reszta jest po to
by skrywać a nie eksponować. Bluzeczka, od organizatorów (wymóg regulaminu)
ważne żeby nie był obcisła tylko troszkę luźniejsza. Do tego spodnie biegowe
ale nie getry tylko niby ortalionowe. Nie opinają nóg, wyszczuplają a wyglądają
sportowo. Czarne sportowe skarpetki Moose. Czapeczka z daszkiem, warto wybrać
taką, która wyszczupla twarz a nie taką w której wyglądamy jak pan lodziarz.
Wreszcie buty super fluoroscencyjne Reebok Coushion One. Nie mają zbyt dużej
amortyzacji, ale na biegu 5 kilometrowym nie powinny nawet grubszej osobie
zrobić krzywdy. Są jedynym rzucającym się w oczy elementem, biegaczka jest
chudsza i elegancka jednocześnie.
Do zobaczenia w niedzielę!!! A Wy wiecie już w co się ubrać?
fioletowe legginsy ! :D
OdpowiedzUsuńpsychodeliczne:)
Usuńnessi mi się marzą i śnią po nocach;-P
OdpowiedzUsuńto fajne sny:)
UsuńBardzo podoba mi się twój blog! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz możesz wpaść na mojego blogi:
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Dziękuję za miły komentarz.
UsuńJednocześnie informuję, że nie uznaję reklamy, linków do swoich blogów w komentarzach. Kolejny taki komentarz zostanie usunięty.
Pozdrawiam
Dota