20 i 40 sekundowe sałaty = FIT LUNCH
Zielono, smacznie i białko jest! Będzie moc!!! fot. D.Szymborska |
Wymówka: "nie mam czasu na zdrowe jedzenie" jest najprostsza choć jej
wymówienie zabiera prawie tyle czasu co zrobienie zdrowej sałaty! Po burgerach,
frytkach i nie najzdrowszym jedzeniu w czasie wyjazdu teraz detox.
Od razu lepiej jak do żołądka trafia dużo zieleniny. Ze znanym mi
zamiłowaniem do mięsa nie są to same liście.
20 sekund
Pierwsza sałata to tuńczyk (duże kawałki w oleju – odcedzony), liście
sałat, winogrona (słodkie, zielone) i odrobina glaze – do smaku i dla oczu,
odrobina oliwy i soku z cytryny (zawsze smakuje).
40 sekund (trzeba oddzielić mięso kurczaka od kości)
Druga sałata to te same liście (dzielę 300g opakowanie na dwa razy) z
zielonymi oliwkami i kawałkami pieczonego kurczaka (ciemne mięso) znów z
odrobiną glaze i oliwy i soku z cytryny.
Bez zagryzania chlebem, bez zapychania się dodatkami.
Pysznie, zdrowo i
wracam do swoich zasad. Będzie owsianka, będzie makaron…będzie dobrze bo zawody
zbliżają się wielkimi krokami a bez energii nie ma startów!
Ja bym jeszcze dodała pomidora i awokado - ostatnio wcinam je jak małpa kit.
OdpowiedzUsuń