TRYB JASNY/CIEMNY

Wyzwanie – knajpa osiedlowa w Bratysławie

Pyszny burger w dziwnym miejscu fot. D.Szymborska
Nazwa Black Out. W sali duży ekran, z projektora leci mecz. Kilka stołów ustawionych w literę U, reszta normalnie przy ścianach. Siadam przy pierwszym po prawej, z widokiem na mecz. Dogaduje się (po angielsku bo ja nie jestem w stanie zrozumieć ani słowackiego ani czeskiego), że tak można tutaj coś zjeść. Zamawiam.

Stóły  ustawione w ksztacie U mają rezerwację. Najpierw przychodzi jubilat a może solenizant, obita buzia i ręka na temblaku. Partnerka ma wysokie obcasy i czarną suknię z gołymi plecami i wielkim wydziaranym smokiem. Po chwili przychodzą kolejni goście, panie których skóra jest tak opalano, że jest ciemniejsza od ścian w lokalu, panowie, którzy obracają się całym ciałem bo nie skręcają głowy. Zaczyna się osiedlowa imprezka.
Pyszna kolacja w nietypowym miejscu fot. D.Szymborska

Pojawia się pan kucharz z burgerem, tłumaczy (płynnym angielskim) że mięso kurczaka marynowane, że cebule smażone, że ser tutejszy. Wyjaśnia, że stara się łączyć kuchnię słowacką z amerykańską. W bułce burgerowej jest rozbita na płasko, usmażona na maśle pierś z kurczaka, na niej zapieczony ser, do tego sos majonezowy i sałata lodowa. Do maczania krążków z cebuli i ziemniaków jest domowy sos BBQ i sałatka w miseczce.


Smakowało! 

Gdy wychodziłam imprezka przy stołach w literę U dopiero się rozkręcała, toasty wznoszono koniakiem zapijanym piwem….

Komentarze

  1. Jeśli jest się na Słowacji nie trzeba znać języka, wystarczy przestrzegać jednej zasady - Ty mówisz po polsku, a rozmówca po swojemu, czyli słowacku i się dogadujecie szybciej niż po angielsku. Acha i zakazane jest używanie dwóch słów: "szukać" i "droga". Zagajenie rozmowy od "szukam drogi" nie jest wskazane.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa