Sos marinara – to proste i pyszne!

Aż ciężko uwierzyć, że taki prosty sos może być taki smaczny! fot. D.Szymborska

Konkurs, konkursem, paella paellą ale zostały 3 krewetki i 5 ośmiorniczek. I to w zupełności wystarczyło do przygotowania przepysznego sosu do makaronu. Wyszedł super aromatycznie, doprawiony tabasco smakował tak….że razem z makaronem znikał z talerzy! To jeden z tych przepisów, który nie wymaga od nas zbyt wiele zachodu, ot trzeba zamieszać i doprawić. Dodatkowo jest z serii tych, co nie mogą się nie udać. Dla początkujących jak znalazł, dla tych co robią kilka rzeczy na raz – też idealnie bo można w tak zwanym międzyczasie zrobić kilka rzeczy w kuchni. Pozostaje tylko jeden warunek, trzeba być miłośnikiem owoców morza! Bo inaczej to tak aromatyczny, esencjonalnie morski sos nie spotka się z entuzjazmem jedzących!

Składniki (dla trzech osób):

·      3 krewetki – świeże – więc szare, u mnie były te wypływane w Atlantyku,

·      6 świeżych baby ośmiorniczek,

·      albo 2 puszki pomidorów albo sos z 12 obranych ze skórki świeżych pomidorów,

·      1 biała cebula,

·      odrobina masła klarowanego,

·      dużo Tabasco – ja używałam tego zielonego, bo jest mniej ostre a cudownie podbija smak sosu,

·      świeżo mielona sól z Himalajów, świeżo mielony pieprz (nie pamiętam skąd),

·      makaron (300g),

·      pietruszka (jeszcze ta z balkonu).

Przygotowanie:

Posiekaną cebulę zeszklić na maśle klarowanym, dodać sos pomidorowy (albo ten wcześniej przygotowany albo z puszek). Poczekać aż sos się zagotuje, włożyć krewetki i ośmiorniczki (wszystko wcześniej starannie umyć w zimnej wodzie). Delikatnie zamieszać i doprawić. Zmniejszyć „ogień” i dusić przez około godzinę. Podawać z makaronem i siekaną natką pietruszki.  Przed nałożeniem na talerze wyciągnąć krewetki, wymieszać sos z makaronem. Udekorować krewetką każdą porcję. PYCHA!