TRYB JASNY/CIEMNY

Zupa z marchwi z brązowymi pieczarkami – WAGA STARTOWA

The best marchewkówka ever fot. D.Szymborska


240 kcal porcja. Nieźle jak na COŚ tak pysznego! Przepis z Książki Kucharskiej dla Aktywnych – Waga startowa (już wkrótce w księgarniach). Muszę przyznać – uwaga skromnie nie będzie – że jeszcze nigdy takiej świetnej zupy marchwiowej nie jadłam.  Do tego udało mi się nawet mniej tłusto niż radzi Matt Fitzgerald bo pieczarki usmażyłam na teflonowej patelni bez masła! Inna sprawa, że ja głupia nigdy nie dodawałam śmietany do zupy marchewkowej….oj nigdy więcej tego błędu nie powtórzę. Rosołek domowy bo miałam w zamrażalniku (jak już ugotuję cały gar to potem porcjuje w 500ml pudełeczka i mrożę).  

Składniki (w mojej lekko zmodyfikowanej wersji ze strony 224 w książce Fitzgeralda, w wersji dwie miski zupy):




·      4 marchewki (ekologiczne, obrane obieraczką i pokrojone w plastry),
·      500ml domowego rosołu (tego co  miałam zamrożony),
·      4 łyżki śmietany (tutaj Matt by się zmartwił 36%...),
·      6 pieczarek ciemnych – droższe, ale czy dużo lepsze w smaku to sama nie wiem,
·      pieprz, sól.

Przygotowanie:


Rosół zagotować, wrzucić do niego marchewki i gotować aż marchewki będą miękkie. Przełożyć do miski (nie chcę zniszczyć garnków) i zbledować, dodać smietany i znów zbledować, przelać z powrotem do garnka i gotować chwilę na małym ogniu. Doprawić solą i pieprzem. W tym czasie na teflonowej patelni podsmażyć pieczarki, dodać do nich soli żeby były bardziej wyraziste w smaku. Naleć zupy do dwóch miseczek, dodać pieczarki. Super smacznie i rozgrzewająco!

Komentarze

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa