Lunch– sałaty, ocet balsamiczny, domowe grzanki i jajko
Sałaty, jajko, grzanki i ocet balsamiczny fot. D.Szymborska |
Poniedziałek jest trudny. Nagle (jak co tydzień zupełnie
niespodziewanie) zaczyna się tydzień. Owsianka na śniadanie była dobra, ale
zgłodniałam. Dlatego wczesny lunch i zabieram się do roboty! Pogoda śliczna,
taka fajnie jesienna. A sałata szybka do przygotowania, musiałam jedynie
poczekać aż jajka się ugotują na twardo, za to w tym czasie zrobiłam sobie
grzanki.
Składniki:
·
2 kromki chleba tostowego,
pokrojone i zgrzankowane na patelni teflonowej,
·
1 jajko (0 oczywiście),
·
Ocet balsamiczny z Modeny z
aromatem truskawek,
·
Mieszanka sałat: endywia friesse,
endywia escarola, cykoria zuckerhut, cykoria radichio (Fit&Easy, Party),
·
Sól morska świeżo mielona.
Wyszło pysznie, do tego sok świeżo wyciśnięty z pomarańczy i grejpfruta.
Gdyby nie grzanki z chleba tostowego byłoby to doskonały dietetycznie lunch!
Taki lunch to ja rozumiem. Pyszna salatka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
dzięki:) to było dobre...ale czekam na kolację:)
UsuńJesteś Nigellą Lawson kuchni biegackiej :3
OdpowiedzUsuńOj no fajne bardzo :) to jajeczko i ocet balsamiczny - najlepiej taki gestawy - hmmmm....
OdpowiedzUsuń