TRYB JASNY/CIEMNY

Owsianka ze śliwkami – dzień dobry środo

Owsianka ze śliwkami
Oatmeal with plums  fot. D.Szymborska

Dalej w klimacie owsianek, na razie nie było powtórzeń! Ha! Dziś ze śliwkami. Do tego dochodzę do wprawy z gotowaniem, nie muszę szorować garnka, owsianka jest odpowiednio (jak dla mnie) gęsta. Śliwki, z bazarku od pana rolnika. Tym sposobem śniadanie zgodne z milami jedzeniowymi – blisko, coraz bliżej. Do tego wyszło naprawdę pysznie. Śliwek byłoby więcej gdybym nie zjadła przy krojeniu, bo takie dobre były. Zauważyłam na warsztatach, że gotujące osoby dzielą się na te, które próbują i troszkę podjadają. I te, które przygotowują prawie sterylne potrawy bez próbowania. Jak łatwo się domyślić ja jestem w tej pierwszej grupie. Uwielbiam próbować, bez tego nie wiedziałabym co podam, a przecież chodzi o to by było pysznie! Smacznego biegowego! I środa oznacza, że do weekendu już blisko.

Komentarze

  1. Witam. Podziwiam cię. Jestem leniwa i robię garnek owsianki na tydzień. Jest z tartym jabłkiem, rodzynkami i orzechami gotowana na wodzie i mleku, słodzona miodem. Przyprawy niezbędne dla biegacza: kurkuma i imbir. :)
    Lubię twój blog, codziennie czytam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to owsiankę można podgrzewać? ja przeczytałam na opakowaniu, że nie....a co do tartego jabłka to dziś kupiłam antonówki z właśnie takim zamysłem:) o dodaniu imbiru też pomyślę.....dzięki za podpowiedzi! owsianka nie musi być nudna!!!

      Usuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa