Nike+ FuelBand – dla grubych Amerykanów
Nike+ FuelBand zrzut z ekranu |
Bardzo lubię moją bransoletkę. Wielką przyjemność sprawia mi "zgrywanie dnia" i oglądanie tańczącego stworka na swoim telefonie. Stworek tańczy i
boksuje wtedy gdy „wyrobię” dużo punktów. Niestety bransoletka lepiej punktuje
sprzątanie domu niż przebiegnięcie maratonu. Umycie okien jest według niej
większym wysiłkiem niż ponad 42K biegu. Szkoda. Myślę, że bransoletka ma pomóc
grubym Amerykanom zacząć się ruszać. Komuś kto dużo się rusza zamiast radości
przynosi frustrację. Do tego źle przelicza kroki na kilometry. Co jak co, ale Berliński Maraton miał starannie zmierzoną trasę. Jednak wg
bransoletki tak nie było, przebiegłam zaledwie 32K. Szkoda również, że nie można w
niej przestawić aktywności z: siedzący na kanapie gruby Amerykanin na biegająca
dziewczyna…. Pomimo wszystko i tak lubię mojego fulebanda tylko traktuję go
jako zabawkę a nie coś motywująco/inspirującego.
Komentarze
Prześlij komentarz