Trening zastępczy – rower
Samogrzmotka w windzie |
Dziś się najeździłam, okrążenie za okrążeniem, w stałym tempie. Fajnie
było. Zapomniałam tylko wziąć okularów i strasznie mi po oczach wiało. Dawno,
dawno temu jeździłam kiedyś z koleżanką MTB, z tego czasu pozostała mi
niezdrapana naklejka na kierownicy – telefon alarmowy do organizatorów wyścigów
na wydmach pod Otwockiem, i miłe wspomnienia. Dziś śmigałam z zegarkiem na miejscu licznika, pokazywał prędkość i czas - a tego właśnie potrzebowałam. Patent z przyczepieniem zegarka do kierownicy - świetny bo nie trzeba zerkać na rękę.
Muszę znaleźć coś dobrego przeciw komarom bo jak podleczyłam prawą nogę
to lewą łydkę mam tak pogryzioną i spuchniętą, że nawet na rowerze mnie bolała.
No i jeszcze jak wygląda. Nie rozumiem co we mnie lubią komary i inne insekty.
Żrą, kłują a ja puchnę i mnie tak bardzo to swędzi.
Dziesiejsze okrążenia - jak precyzyjnie jeździłam fot. D.Szymborska |
Ostatnio się dowiedziałam od koleżanki, że podobno komary bardziej polują na tych, którzy często banany jedzą. Mnie też gryzą niemiłosiernie. Można się smarować olejkiem do ciast waniliowym, ale to nieprzyjemne, bo się skóra lepi i głowa od zapachu boli.
OdpowiedzUsuńOwady lubią nasz zapach, dokładnie - potu. Do mnie niestety komary również pałają miłością. Zapach wanilii odstrasza meszki i inne owady, komary są niestety na niego odporne. Pomaga jedzenie kompleksu witamin B, bo ich swoisty zapach przenika do potu. Psikania się specyfikami typu OFF! nie polecam. Raz, że niszczą ubrania - na różnych tkaninach są różne efekty i ciężko je przewidzieć, dwa - można dostać poważnego uczulenia, albo zatrucia - kiedy dłonią niechcący dotkniemy się w okolicach ust, o oczach nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńDobre efekty zewnętrzne za to przynosi smarowanie się wywarem z mięty :) Działa na komary! A tak naprawdę komary są wabione nie przez nasz zapach - bo nawet kiedy się nie pocimy to atakują całymi hordami :) Głównym wabikiem jest dwutlenek węgla wydalany przez skórę - jego nawet najdrobniejsze różnice w powietrzu wykrywają komary ale co ważne dla leśnych biegaczy również kleszcze. Siedząc przy ognisku dobrze jest wrzucić do ognia kilka ziaren jałowca - jego owady też nie za bardzo lubią ;)
OdpowiedzUsuń