Soliród, dorsz i mule - Brasserie Warszawska
Soliród, dorsz, mule i ziemniaczki fot. D.Szymborska |
Zacznę od solirodu – jak dla mnie nie jest to najpopularniejsze
warzywo, które jem prawie codziennie. Soliród to mała roślinka, sięga do kolan,
ma mięsiste pędy, na końcu łuskopodobne liście (coś troszkę podobnego do
końcówek szparagów). Wyszperałam pozycję tej roślinki w systematyce – klasa
roślin okrytonasiennych, rodzina szarłatowaych i goździkowatych. Tyle teorii,
teraz smak.
Soliród jest pyszny, oczywiście jak jest dobrze przyrządzony.
Najprościej przysmażyć soliród na maśle z czosnkiem. Na surowo roślinka byłaby
za słona. Właśnie soliród z dorszem i mulami zjadłam w mojej ulubionej Brasserie Warszawska. Jakby tego było mało na pierwsze pyszne gazpacho. To było dobre
jedzenie.
Gazpacho fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz