|
Jajko na miękko fot. D.Szymborska |
Dziś dla odmiany Las Kabacki. Coś nie tak jest z tą pogodą jak po
szóstej rano jest 18 stopni i do tego mega duszno. Biegnąc liczyłam w myślach
dni treningu w mojej ulubionej temperaturze – 9-11 stopni. Od początku roku
było ich zaledwie kilkanaście. Znaczy się, że wiosny to nie było. Duszno dziś okrutnie.
Błoto umiarkowane, ludzi dużo, biegaczy też. Dobrze, że nabiegane ale klimat to
treningom nie sprzyja. Rano przed biegiem tylko banan – wolałam dłużej pospać.
A teraz po treningu jajka na miękko. Bardzo dawno ich nie jadłam. Gotowane
4.5minuty – ze stoperem. Jajka od wybieganej kury po wybieganiu smakują wyśmienicie!
|
Samogrzmotka z Lasku Kabackiego. Co ciekawe koszulka jest pomarańczowa - odblaskowa |
Komentarze
Prześlij komentarz