Il Valore – włoskie dla niewymagających

Vericchio fot. D.Szymborska

Robi się coraz cieplej. W sklepach z winami lodówki zapełniają się białymi winami. Zdarza się, że to które wybieram nie jest wystarczająco schłodzone bo jest tak duża rotacja butelek. Zimą nie mam takiego problemu. Ponieważ uwielbiam białe wino pije je przez cały rok. Nie potrzebuję upału, nie jest mi niezbędny ogródek czy taras. Białe wino smakuje wyśmienicie o każdej porze roku.  Verdicchio to ciekawa odmiana, to włoski szczep z którego często produkuje się wina lekko musujące. Jakby tego było mało Włosi z Verdicchio potrafią też uzyskać coś co przypomina trochę ice wine – passito. Il Valore to proste stołowe wino. Ważne by dobrze, ale nie za dobrze je schłodzić. Zmrożone wino nie ma smaku. Taki zabieg można zastosować wtedy gdy w naszej lodówce pozostały tylko wina do gotowania a mamy niezapowiedzianych gości. Wystarczające zmrożenie nie pozwoli wychwycić smaku. Uwaga, takie wino trzeba szybko wypić bo inaczej żałosny smak pojawi się w kieliszkach. Il Valore to wino, którego nie trzeba zmrozić by cieszyć się z picia. Z racji tego, że jest to młode wino, z tak zwanej średniej półki, razi w nim smak alkoholu. Pojawiają się delikatne owocowe nuty, które niestety zwalczane są przez procenty. W przypadku win stołowych warto zwracać uwagę na układ jakość/cena. Jeżeli nie płacimy więcej niż 35PLN za wino, to nie możemy oczekiwać zbyt wiele. Jeżeli nie oczekujemy delikatności, jasności i długiego finiszu tylko cieszymy się z włoskiego wina to Il Valore przypadnie nam do gustu. Z drugiej strony, wina stołowe serwowane we Włoszech nie zaskakują, nie są eleganckie – one są uzupełnieniem posiłku. Zamiast kranówki można napić się wina – wszystkim sprawia to dużo większą przyjemność. Połączenie wina z odpowiednim jedzeniem to pomysł na to by podbić smak dania, pokazać,  inne wino. To verdicchio podałabym z owocami morza z szafranem, ewentualnie do jakiegoś bardzo słodkiego deseru po to by się nie zamulić na koniec posiłku. Więcej o tym winie TUTAJ