Odpowiedzialne bieganie. Dwugłos.
Deser pocieszenia fot. D.Szymborska |
W głowie są dwa głosy jeden mówi: zabiegaj, drugi spokojnie poczekaj.
Pierwszy – nie bądź beksa, przecież nie boli tak bardzo.
Drugi – jak boli to znaczy, że coś jest nie tak.
Po chwili – jak nie wyjdziesz na trening i nie sprawdzisz to się nie
dowiesz czy boli naprawdę.
Przecież widzisz, że noga lekko spuchnięta, odpuść.
Po jednym dniu. Przytyjesz, stracisz kondycję…
Spokojnie, w ciągu tygodnia nie można się roztrenować i przytyć.
Po dwóch dniach. Na pewno przytyłaś, pocisz się jak grubaska!
Są upały, każdy się poci.
Pakiet startowy kupiony, pieniądze wydane, nie ma to tamto trzeba
pobiec.
Pomyśl czy to najważniejszy bieg w sezonie? Nie to przebieżka w miłym
towarzystwie.
Boisz się?! Nie wystartujesz to znaczy, że żadna z ciebie biegaczka.
Odpowiedzialnie zorganizujesz sobie coś fajnego na niedzielę, żeby ci
przykro nie było że nie biegniesz.
Zostaw decyzję na później, może przestanie boleć a pobiegniesz, to co
dziś już sprawdź co i jak.
Spokojnie, wystarczy jak pójdziesz na basen, dużo potrenujesz a nogi
nie przeciążysz.
Głosy mają tyle argumentów, obydwa są bardzo przekonujące. Ciężko ich
nie słyszeć. Jeszcze trudniej ignorować. Dziś idę na basen, jutro nie pobiegnę.
Nie cierpię odpowiedzialnego biegania…..
Deser z ananasem, grantaem, listkami mięty i serkiem homogenizowanym
trochę poprawia humor.
:) he he calkiem nie dawno mialem to samo - zabiegaj kontra poczekaj - wybralem to pierwsze. Teraz mam 6 tygodni przerwy w bieganiu i 2 starty zmarnowane w Łodzi 10 i we Wrocławiu nocny połmaraton. Czasem lepiej być beksa ale wybrać rozsądnie.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do pełnej formy!
Pozdrawiam
dzięki:)
UsuńGratuluję. Naprawdę :) I niech Ci szybko przejdzie.
OdpowiedzUsuńteż na to liczę:) dzięki:)
UsuńChyba powinnam sobie ten tekst wziąć do serca. Od tygodnia boli mnie kostka a i tak biegam, bo tydzień bez biegania chybaby mnie zabił.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyboru, już wygrałaś :)
Uważaj, uważaj choć łatwo mówić a trudniej zrobić.... tydzień bez biegania to rzeczywiście problem ale ja mam nadzieję, że to tylko kilka dni będzie....
Usuńczym jest dzien tydzien pare tyg w perspektywie kilku lat albo i wiecej przez ktore bedziemy biegali :) 3mam kciuki za madra decyzje!
OdpowiedzUsuńwiem, wiem ale czasem ciężko być mądrym....
UsuńNieuczyć się na własnych błędach to dopiero jest... bezmyślność. Powrotu do zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuń