Hinduskie curry z Madrasu (z jagnięciną)

Prażenie przypraw fot. D.Szymborska

Jak to bywa z nowymi książkami kucharskimi, najpierw masę ekscytacji przy oglądaniu obrazków, potem dużo radości przy czytaniu, wreszcie jeszcze więcej roboty przy gotowaniu nowych dań. Tym razem Przewodnik kulinarny Pascal Indie. Autorką jest Anita Agnihotri. Książka kucharska fajna, można przeczytać coś więcej niż przepisy. Curry podaliśmy z gotowanym ryżem – dobre biegowe danie z tego wyszło. Jak to się mówi „jest moc”. Przepis zmodyfikowany bo mieliśmy dużo większy kawałek jagnięciny.

Składniki:

·      6 łyżek oleju,

·      3 cebule (pokrojone w kostkę),

·      750g udźca jagnięcego (wykrojone mięso, pokroić w średnią kostkę),

·      2 łyżki nasion kolendry (utłuc w moździerzu),

·      20 ziaren czarnego pieprzu,

·      kawałek cynamonu (ok 4 cm) utarty na tarce albo zmiażdżony w moździerzu,

·      6 goździków,

·      łyżeczka ostrej papryki,

·      100g wiórków kokosowych,

·      10 liści laurowych,

·      łyżeczka kukurmy,

·      sól.

Przygotowanie:

Na oleju zeszklić 1 cebulę, dodać mięso i 200ml wody, przykryć i dusić około 20-30 minut, do czasu gdy mięso będzie lekko miękkie. Na drugiej patelni (na sucho) uprażyć kolendrę pieprz, cynamon, goździki i paprykę. Po uprażeniu odczekać chwilę i wszystko razem starannie rozetrzeć na proszek. Na trzeciej patelni zeszklić 2 cebule dodać kokos, liście laurowe. Gotować przez 2 minuty i dodać kukurmę i mieszankę przypraw (z tych uprażonych i roztartych ziół). Wszystko przełożyć do dużego rondla lub patelni, dodać mięso i gotować przez 20 minut aż mięso będzie miękki a sos zrobi się gęsty. Jeżeli jest taka potrzeba doprawić solą i dolać wody gdy sos zrobi się zbyt gęsty. Całe danie skropić sokiem z cytryny gdy nałożymy na talerze.

Do tego świetnie pasuje ugotowany ryż. Smacznego biegowego wszystkim!

Curry z Madras fot. D.Szymborska