TRYB JASNY/CIEMNY

KGB – przygotowania do sztafety maratońskiej


Już po treningu fot. miły pan w czapeczce
Jejku jak dziś ślicznie było. 10.00 punktualnie (tak, tak mam trochę świra w tej kwestii, bo uważam, że jak ktoś jest punktualnie na zbiórce to nie powinien czekać na tych co się spóźniają) ruszamy spod z Tesco. Była nas piątka. Najpierw rozgrzewkowe 2.5K, potem trochę rozciągania i zaczęłyśmy ćwiczenia. Tym razem podawałyśmy sobie paragon fiskalny. Fajnie nie? Paragon udawał szarfę, było trudniej niż będzie w przyszłą niedzielę, gdy będziemy biec sztafetę maratońską. Nie podoba mi się zmiana bo wolałabym prawdziwą sztafetę z pałeczką. Cóż będzie jak będzie. My jesteśmy przygotowane. Strefa zmian nam nie straszna.

Po ćwiczeniach sztafetowych pobiegałyśmy jeszcze po lesie, ohh jak super było. Plotobieg to za mało, myśmy się naprawdę nagadały i było extra.
Po półtorej godziny byłyśmy z powrotem. 700kcal spalonych, uśmiech i w niedzielę damy czadu! Nie mogę się doczekać!
KGB startuje o 14.00 na Kępie Potockiej, o naszych turkusowych bluzeczkach to jeszcze będzie na blogu, nie będzie problemu żeby nas rozpoznać i KIBICOWAĆ!
 

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa