TRYB JASNY/CIEMNY

MagneUP! – tabletki z magnezem

Ja to już wszędzie widzę pływanie....bo na opakowaniu magnezu też.. fot. D.Szymborska
Magnez łykam od kilku lat. Zabrzmiało to jak na spotkaniu AA, tyle, że zapomniałam się przedstawić…

Łykam, łykam. Nie przywiązuje się zbytnio do tego jakie to są tabletki. Ot była promocja w aptece, pani powiedziała, że ten dobrze się wchłania itp. A tutaj niespodzianka „specjalny” magnez dla sportowców. Czemu nie! MagneUp Magnesium z ALE Active Life Energy. Tabletki a dokładniej kapsułki łatwe do połknięcia – to jedno z kryteriów wyboru, jak nie da się połknąć bo np. tabletka jest zbyt chropowata to więcej takiego magnezu nie kupie w aptece. Samopoczucie – dobre a zostało mi już tylko 15 tabletek (z 60 w opakowaniu).


Magnez zaczęłam łykać zanim zrobił się taki popularny, teraz są magnezy „na wszystko”. Łykam bo przy takiej ilości treningów minerały się zwyczajnie wypłukują z organizmu. Dodatkowy kapsułkowy magnez pomaga utrzymać równowagę elektrolitów. W ulotce jeszcze doczytałam, że działa na układ ruchowy (magnez i witaminy B6 i B1), wspomaga pracę mięśni, utrzymuje w zdrowi kości...

Oprócz magnezu łykam jeszcze witaminy i jak pamiętam to piję Biovital. Niby ot tabletka i tyle. Kilka lat temu skuszona promocją kupiłam sobie tabletki wspomagające "na stawy". W ulotce przeczytałam, że pomagają na wszystko i stawy lepiej działają, maź stawowa (czy jakoś podobnie) jest odżywiana itp. Łykałam przez dwa tygodnie. Efekt – kontuzja, ból kolan, USG. Opinia chirurga – z niewiadomych przyczyn w stawach kolanowych było zbyt dużo mazi. Pomyślałam i już znałam przyczynę – tabletki, które kupiłam bo pomyślałam, czemu by nie chronić stawów.


Z mojego doświadczenia wynika, że z magnezem na szczęście jest inaczej. Nic mi się nie zepsuło od tego suplementu. Trochę się obawiam odstawienia magnezu po to by sprawdzić, czy bez tabletek wyniki krwi też będą takie super. Więc grzecznie łykam…

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa