Szał kolorów – czyli leginsy biegowe Nessi
Leginsy Nessi - link do nich TUTAJ fot. D.Szymborska |
Kupiłam sobie nowy kostium kąpielowy bo starty zwyczajnie został przez
chlor wyżarty. Poszłam na trening, proste ćwiczenia mi nie wychodziły. Trenerka
powiedziała, że to dlatego, że kostium „jeszcze nieprzetrenowany”. Leginsy już
„przetrenowane” więc można o nich napisać.
Zacznę od dłuższych. Koleżanki mówią, że to przypominają motyla. Lepszy
motyl niż poczwarka. Leginsy ogólnosportowe ale do biegania świetnie się
nadają. Chrzest bojowy miały po moim starcie w Ekiden – Sztafecie Maratońskiej.
Biegłam w krótkich „maratonkach”, a na przebranie – wiedząc, że będzie dużo
ruchu ale też stania i kibicowania miałam leginsy Nessi. Super. Nie są zbyt
opięte, ale nie spadają. Są fajnie skrojone – mają taki dodatkowy pas w talii.
Co ważne gumka jest obszyta i nie wrzynają się w skórę.
Motyl ze wspomaganiem fot. Gabi |
Żeby nie było, że tylko o wzorku piszę to teraz będzie o materiale z
jakiego uszyte są getry. Nazywa się dzianina kol-sport, giga-elastic. Pod tą
nazwą kryje się materiał, który ma jak to się nazywa fachowo w czasie
rozciągania ma mały prześwit. Oznacza to, że nawet na grubszej łydce, udzie czy
pupie wzorek nie będzie się nieładnie rozchodził! I znów wracam do wzorku…
Dodatkowo ten materiał świetnie dopasowuje się do sylwetki – potwierdzam – nie
robi z nóg, bioder baleronika ale też nie powiewa jak flaga na wietrze!
Dwie pary Nessi a tyle zainteresowania na biegach! W czasie Ekidenu,
koleżanki z załogi KGB (Koleżeńska Grupa Biegowa) mówiły, że masę osób się na
moje nogi patrzyło. Wierzę na słowo bo byłam tak przejęta swoją kapitańską
rolą, pilnowaniem czasu, dopingowaniem, rozgrzewkami, podawaniem wody…. W nogi
nie było mi zimno mimo dużego wiatru, więc mogę dodać do opisu getrów, że
chronią nogi przed wiatrem i chłodem. Niestety nie wiem jak ciepło w nich
może być bo pogoda nie rozpieszcza temperaturami.
Leginsy Nessi 3/4 fot. T. |
A teraz o drugich getrach tych o długości ¾, materiał taki sam jak w
tych „motylich”, krój też tylko nogawka krótsza. Co ważne nie pogrubiają! Tak,
tak trochę się obawiałam takiego wzoru, ale jest wręcz odwrotnie – nogi i pupa
wyglądają szałowo. Do tego stopnia szałowo, że pierwszy raz w czasie zawodów
słyszałam komentarze dotyczące mojej pupy. Miłe, nienapastliwe i dowcipne.
Dlatego ostrzegam, leginsy Nessi przyciągają wzrok! Dopóki jest to
wzrok fajnych biegaczy nie mogę narzekać. Zdaniem dziewczyn z KGB zdarzały się
też zazdrosne spojrzenia innych pań. Pewne jest to, że zarówno biegacze jak i
biegaczki przyglądają się getrom, a bardziej temu co w tych getrach jest!
Na koniec jeszcze o tym, że getry nie nacierają (a mają szwy), nie
spadają, dobrze się trzymają a zainteresowanie osobą w getrach jest w pakiecie
wraz z wzorkiem leginsów...
Pomimo, iż nie używam - to powiem, że prezentują się całkiem fajnie :D
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńAle odlotowe kolory, nie dziwię się, ze wszyscy patrzyli na Twoje nogi :D ja też lubię mieć trochę koloru na sobie jak ćwiczę :)
OdpowiedzUsuńto miłych treningów:)
UsuńPodobają mi się, ale u kogoś. Ja bym wolała neonowe, ale jednokolorowe :)
OdpowiedzUsuńneonówki też byłby fajne!
UsuńPodobają mi się leginsy szczególnie te granatowe:)
OdpowiedzUsuńa ja się nie mogę zdecydować, które wolę :)
Usuń