Jajka po turecku
Pysznie i ślicznie fot. D.Szymborska |
Często jak coś zjem w restauracji to potem w domu staram się „coś”
podobnego przygotować.
W Głodomorach zjadłam pyszne śniadanie – nazywało się: jajka po
turecku. To czemu czegoś takiego nie przygotować u siebie.
Doczytałam, wersji jajek po turecku jest wiele, jedne wymagają jajek w
koszulkach inne nie, jest feta, inne sery, są różne warzywa.
Moja wersja wyszła GENIALNIE, cóż lepiej niż w czasie śniadania „na
mieście”, nie wspominając o cenie…. Tyle, że zmywać trzeba….
Jak to się mówi – zgapiłam sposób podania – jak je się z patelni to
unika się rozwalenia, brzydkiego nałożenia na talerz – duże ułatwienie, choć
zwolenniczką jedzenia z garnków nie jestem, ale tak czasem z patelni to
można…..
Składniki (jedna porcja):
·
2 jajka od wybieganych kur,
·
½ papryki,
·
½ cukinii,
·
2 łyżeczki serka koziego,
·
masło do smażenia,
·
sól i pieprz.
Przygotowanie:
Rozgrzać piekarnik do 250 stopni. Na maśle usmażyć paprykę i cukinię,
doprawić, wbić jajka, dodać serek kozi i włożyć do piekarnika i piec do takiej
konsystencji jajek, na której nam zależy.
Świetne, myślę, że każdy kraj południowy (szeroko rozumiejąc...), przekrojowo jakby spojrzeć od Maroko aż do Turcji ma w swojej kuchni coś podobnego. Oczywiście nie wspominając już o Meksyku. Dla mnie to wspaniałe danie, bardzo sycące, zdrowe i kolorowe.
OdpowiedzUsuńdokładnie, wszystkie wariacje z dodatkami mile widziane :) chyba tylko jajka są częścią wspólną tych różnych śniadań :)
Usuń