Trisuit czyli kolorowe życie triathlonistki
Już wypróbowany na zawodach, trisuit ZOOT i pasujący (i do stroju i do roweru) zegarek TIMEX fot. D.Szymborska |
Oprócz męczących treningów, wielkiej adrenaliny na starcie, łez
szczęścia na mecie, tym co uwielbiam w triathlonie jest….kolor i moda!
Serio i to nie tylko dziewczyny „świrują” żeby trisuit pasował do
owijek w rowerze, buty z SPD do malowania ramy, a czapeczka do butów biegowych.
Tyle kombinacji, tyle wyzwań. Nie ma to jak trzy dyscypliny na raz!
Nowy sezon – nowy trisuit. Tego wydatku nie było w planie, ale z racji
pozbycia się 10 kilogramów, w zeszłorocznym trisuicie zrobiło się tyle miejsca,
że przestał być obcisłym strojem startowym. A nowy…nowy pasuje kolorem do
roweru, zegarek też nowy i też pasujący do nowych barw….
Kolor, kolorem, ale przy zakupie trisuita warto kierować się kilkoma
zasadami:
·
Trisuit to strój startowy, który
jest wykonany ze specjalnego materiału, który szybko schnie, po którym woda
spływa, a on pozostaje dopasowany do ciała, te wszystkie właściwości materiału
tłumaczą bardzo wysokie ceny tych strojów,
·
Trisuit występuje w kilku
konfiguracjach – może być dwu i jednoczęściowy, może swoim krojem przypominać
trochę bardziej zabudowany kostium kąpielowy, może mieć rozpinaną górę,
wbudowany stanik, bokserskie plecy itp.
·
Dla mnie oczywisty był wybór
stroju dwuczęściowego, nie chcę dokładać sobie dodatkowego stresu związanego z
tym, że gdybym miała problemy żołądkowe na trasie to nie będę w stanie na czas
rozpiąć i zdjąć trisuita, nie czuję żebym przy moich dystansach i prędkościach
zbyt dużo traciła w kwestii opływowości,
·
Trisuit musi być obcisły, cóż nie
zawsze to jest najlepsza wiadomość ale tylko wtedy kupowanie tego stroju ma
sens, jak chce się mieć luźny strój to
można równie dobrze w T1 ubrać sobie t-shirt i spodenki! Wielu
zawodników tak robi i często mają lepsze czasy niż ci, którzy mają
super-profi-wdzianka, co nie zmienia faktu, że trisuit jest po prostu
wygodniejszy i pozwala zaoszczędzić czas na przebieraniu się w strefie zmian,
·
Tak jak w przypadku butów
biegowych, czy innych sprzętów – znane marki (czyli drogie) w większości
przypadków oferują dużo lepszą jakość, która niestety kosztuje więcej,
·
Na ostatnim miejscu przy wyborze
trisuita jest jego….kolorystyka, jak już wydajemy kilkaset złotych na ciuch to
warto żeby pasował do całości!
Mój trisuit ma "wszyty" stanik sportowy fot. D.Szymborska |
Z tyłu są kieszonki - takie jak w bluzeczkach rowerowych fot. D.Szymborska |
Jeden z prostszych modeli TIMEXa, który ma duży wyświetlacz, czytelny stoper i...no cóż,,,, cudownie kolorystycznie pasuje do malowania roweru i trisuitu również fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz