Buty do zadań specjalnych – The North Face Women’s Ultra MT - test
The North Face Women's Ultra MT fot. D.Szymborska |
Cóż nie jest łatwo „pod domem”, nie wyjeżdżając w góry testować buty,
które dedykowane są górskiemu i przełajowemu bieganiu.
Na szczęście górka była, trawa, błoto również, w lasku wystające
korzenie, niestety skał i kamieni w zasięgu kilkunastu kilometrów od domu nie
ma.
Trochę się obawiałam o moje piszczele, buty są bardzo twarde, miałam
bardzo złe doświadczenia po Salomonach, które miały bardzo podobny bieżnik,
super zaciągające się sznurówki, bardzo małą amortyzację – efekt był takie, że
po kilkudziesięciu kilometrach „dorobiłam się” zapalenia okostnej. Po bieganiu
w TNF nic nie boli, na nic nie narzekam, zobaczymy jak będzie wraz z przebieganymi
kolejnym kilometrami.
The North Face Women’s Ultra MT (opis techniczny TUTAJ) bardzo mi się podobają, ale nie biega
się oczami tylko stopami, więc o to co zauważyłam w czasie treningów w tych
butach:
TNF - tylko w terenie, przebiegnięcie kilkuset metrów po asfalcie to koszmar fot. D.Szymborska |
·
Czuje się w nich blisko ziemi, to
takie uczucie, że to nie są buty z „obcasami” tylko, stopa przylega do podłoża,
·
But świetnie opina stopę (mam
wąską i z niezbyt wysokim podbiciem ale bez płaskostopia – sprawdzone u
podologa),
·
Dziwny asymetryczny „język” buta
nie uwiera i nie przeszkadza,
·
Bardzo agresywny bieżnik świetnie
trzyma się: mokrej trawy, błota, ściółki leśnej, co ważne podeszwa jest tak
skonstruowana, że błoto/trawa wypada – but nie robi się ciężki i oblepiony,
·
But jest bardzo lekki, przez
bardzo rozumiem takie wrażenie, że NIC mi stopy nie obciąża,
·
Stopa dobrze oddycha,
·
Niestety TNF przemakają –
wystarczy 45 minut biegania po mokrej trawie w lekkim deszczu i nogi mokre,
·
Nie wiem co w sobie ma membrana
zewnętrzna ale jakoś błoto się do niej nie przyczepia – buty wyglądają jak nowe
nawet po deszczowym treningu,
Niestety na razie nie wybieram się w góry, więc bieganie po skałach,
skyrunning nie jest w najbliższych planach. Stąd nie wiem jak TNF spiszą się w terenie,
któremu tak naprawdę są dedykowane. Nie wiem też jak zachowują się na bardzo
długich dystansach, bo słowo ULTRA pewno nie jest bez przyczyny użyte w nazwie
modelu.
Mimo, że nie są różowe są piękne. Ot tak, bo miło jest mieć buty, które
są zaawansowane technicznie, odpowiadające naszym wymaganiom i do tego
wyglądają szałowo.
Piękne butki :) Szkoda, że przeciekają...
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam nie samymi oczami się biega :) buty nie przeciekają tylko przemakają na deszczu i jak się biega po mokrej trawie. To jest tak - coś za coś - lekkie, z oddychającą membraną to przemakają.....
Usuń