Krem z pieczonych bakłażanów
Cóż krem sam w sobie do najbardziej fotogenicznych nie należy, ale za to jaki jest pyszny! fot. D.Szymborska |
Bardzo lubię bakłażany, grillowane, jako podstawka do zapiekanki, w
sałatach. Tym razem chciałam przygotować mus, krem. Zależało mi na tym by był
podany na zimno jako dodatek do innych typowo greckich dań.
Przygotowanie kremu nie jest zbyt pracochłonne ale za to bardzo
czasochłonne – ot bakłażany piekłam w niezbyt wysokiej temperaturze.
Nie jestem pewna, czy rodowity Grek uznałby to za swoje danie, a z
racji kryzysu, myślę, że nie miałoby to dla niego zbyt dużego znaczenia. Krem
był pyszny. Udało mi się przygotować sporą mieszczkę, myślałam będzie potem do
kanapek…nie było. Co znaczy, że przedstawiam przepis na bardzo smaczne danie!
Składniki:
·
3 bakłażany,
·
4 ząbki czosnku,
·
sól,
·
pieprz,
·
oliwki kalamata (100g),
·
feta (150g).
Przygotowanie:
Bakłażany staranie umyć, osuszyć i podziurawić (gęsto) widelcem.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni, piec bakłażany aż będą takie „sflaczałe”.
Czas pieczenia zależy od wielkości bakłażanów.
Ponieważ nie lubię smaku zbyt czosnkowego, czosnek również upiekłam,
potem tylko go wycisnęłam bez siekania.
Fetę pokroić w kostkę. Poczekać aż bakłażany trochę ostygną, przekroić
wzdłuż. Posolić.
Z oliwek kalamata wyciągnąć pestki. Najszybciej (moim zdaniem) jest
przycisnąć oliwkę, spłaszczyć palcem i wycisnąć pestkę.
Do blendera wrzucić: oliwki, fetę, miąższ bakłażana, wycisnąć czosnek,
doprawić. Zmiksować, doprawić, tak by krem/mus miał smak i nie był mdły.
Schować do lodówki na minimum 2 godziny, tak by krem się dobrze schłodził.
świetna propozycja!
OdpowiedzUsuńdzięki :) mam nadzieję, że przepis albo inspiracja przepisem się przyda :) bo to idealne danie na taką gorącą pogodę :)
UsuńTeż niedawno to robiłam, fajna odmiana w posiłkach :-)
OdpowiedzUsuń