Plate czyli „wino” bananowe
Plate - taki "jabcok" tyle, że bananowy z Kanarów oczywiście fot. D.Szymborska |
Nie wiem jak udało mi się to zrobić, ale będąc dwa razy na Wyspach
Kanaryjskich nigdy nie spróbowałam Plate. Dopiero dziś w czasie „Degustacji Win
Wysp Kanaryjskich” spróbowałam tego „specyfiku”.
Sama degustacja była bardzo ciekawa, ale o prawdziwych winach napiszę
na spokojnie, jak uporządkuję notatki.
Nie do końca jestem przekonana, czy do opisu tego napoju alkoholowego
powinno się używać słowa WINO. To trochę tak jak nasze „wina” z jabłek. Ich
wspólną cechą z prawdziwym winem jest to, że taką mają etykietkę i nic więcej.
U nas jest dużo jabłek, stąd takie nowatorskie pomysły jak wina
jabłkowe, na Wyspach Kanaryjskich wszędzie rosną banany, to też sobie
opracowali pozyskiwanie alkoholu z owoców.
Plate powstaje podobnie do wina, zachodzi proces fermentach. Ten dziwny
trunek nie jest niczym wzmacniany, więc nie można go nazwać likierem. Dlatego
ICCA (czyli kanaryjski Instytut do spraw jakości rolno – spożywczej) nazywa
Plate napojem alkoholowym z fermentacji bananów.
Tyle teorii, teraz o smaku*. Oj jak to dziwnie zabrzmi u kogoś, kto
lubi wytrawne, skomplikowane wina – to „coś” przypomina w smaku deserek z
dzieciństwa. Nie jest nachalnie alkoholowe, bardzo zimne jest orzeźwiające.
Nie mam pojęcia jak smakuje kolejny, jak na drugi dzień może głowa
boleć po takim bananowym szaleństwie. Jeden kieliszek może sprawić ogromną
frajdę, co do tego nie mam wątpliwości, a resztę sprawdzę kiedy znów będę na
Kanarach!
* takie odczucia miałam degustując jeden kieliszek, wypluwając oczywiście.
Nie próbowałam takiego cuda, ale wino z banów nie może być dobre :)
OdpowiedzUsuńeee nie można tak od razu zakładać, że coś będzie niesmaczne :)
UsuńSzkoda, że nie miałam okazji niczego takiego nigdy spróbować. Ogólnie cenie sobie wina, ze względów odżywczych (polifenole: kwercetyna i resweratrol oraz troszeczkę antocyjanów), jednak jest jeden szkopuł - powodują one u mnie migreny. Niestety, nie wiem za wiele o winie bananowym - jego wpływie odżywczymi i ewentualnych minusach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
oj u mnie to jest trochę inaczej, ja cenie sobie wina za zapach, smak, kolor i przyjemność picia :) jeżeli chodzi o bananowe, to proces fermentacji jest podobny, dodaje się więcej drożdży (informacje z degustacji).
UsuńTak, Platé jest winem bananowym.
OdpowiedzUsuń