Sobotnie śniadanie i na czym polegają dla mnie wakacje
Płatki, suszone jagody, świeży banan i żółte kiwi i można zacząć sobotę fot. D.Szymborska |
Dzieeeń dobry!
Wakacje! To znaczy, że nigdzie nie pędzę (nie za bardzo), że mniej
trenuję (tak trochę, bo żal nie pobiegać, nie popływać jak taka pogoda), zdrowo
jem….
Owszem gluten pojawia się czasem, ale nie mogłam sobie odmówić Kimchi
Burgera (TUTAJ) i nie żałuję…. Reszta bezglutenowa (prawie) bo do sushi sos był
sojowy normalny….ehh wszędzie jakiś gluten, mniej lub bardziej ukryty…..
A teraz mieszanka płatków z suszonymi jagodami, do tego banan i żółte
kiwi. Takie szczegóły za które lubię duże miasta. W zwykłym supermarkecie można
sobie wybrać żółte lub zielone kiwi….nie trzeba specjalnie szukać…..
Leniwa sobota, to kawa na balkonie….
Można się spokojnie zacząć zastanawiać gdzie zjeść lunch i kolację….. bo
na tym właśnie polegają dla mnie wakacje….
W skrócie, w punktach wakacje dla mnie to:
·
Spokój – staram się (z różnym efektem) się nie
denerwować, cieszyć z małych i dużych rzeczy, być uważniejszą i obserwować
otocznie,
·
Treningi – nie takie super zaplanowane, pod
tabelkę i pomiary, ale bardziej dla siebie, dla przyjemności, dla widoków i dla
dobrego samopoczucia,
·
Zwiedzanie – uwielbiam poznawać nowe miejsca –
brzmi jak wpis na blogu trzynastolatki, powinnam jeszcze coś o dyskotece
dopisać….ale zwiedzanie sprawia mi ogromną radość, tylko nie takie z wycieczką –
po lewej, po prawej i proszę do autokaru, tylko inaczej – przy kawie patrząc na
ludzi, jadąc metrem, w muzeum w swoim tempie zwiedzjąc, wreszcie wynajdując
ciekawe dla mnie miejsca, cóż sklepy się też do tego zaliczają…,
·
Dobre jedzenie – tutaj wyzwanie – nie przytyć,
dlatego punkt drugi treningi jest obowiązkowy, nie mam ochoty przytyć…. A dobre
jedzenie oznacza wielką przyjemność z odkrywania smaków….
Dopisałabym jeszcze dobre wino, ale to nie temu jest poświęcony ten
wyjazd…..
Wakacje mają tę straszną cechę, że się kończą….. ugh! Jeszcze trochę na
szczęście zostało….
ps. nie umiem długo spać....to znaczy do późna....rano budzi mnie głód......
pysznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/search/label/KONKURS
dziękuję za miły komentarz, ale niestety te z linkami/reklamami blogów kasuję. Tak zrobię z kolejnym :( pozdrawiam i miłego dnia :)
UsuńŚniadanko pierwsza klasa! ;)
OdpowiedzUsuńNiestety dobre się już kończy:(
eee jeszcze się nie skończyło....damy radę :)
UsuńZwiedzanie i pyszne jedzenie to moje punkty! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń