Ultra sezonowo – jeżyny i papierówki – deser na śniadanie
Słońce jest wszędzie, w kieliszku też... fot. D.Szymborska |
Wczoraj kupiłam dużo papierówek, był plan, żeby zrobić mus, albo…..nic
to, kupię dziś bo tamte wszystkie zjadłam. Nawet brzuch nie bolał zbyt bardzo.
Uwielbiam papierówki, każdego sezonu zjadam zbyt dużo, obiecuje sobie uważać
następny razem….ale przez rok zapominam.
W tym roku mam szczęście do jeżyn – co kupię to przepyszne.
Najprościej, najszybciej i najpyszniej....fot. D.Szymborska |
Dlatego najprościej i najszybciej, na ten upalny dzień – na dole
pokrojona w kawałki, słodka papierówka, potem jogurt (bez cukru, z bakteriami)
a na górze garść jeżyn.
Cierpkie owoce, łagodny jogurt wreszcie słodziutkie jabłka na koniec.
Może i niewygodnie się je z kieliszka i dużo mycia, ale za to jak przyjemnie postawić
przed sobą takie deser!
Mogę sobie na takie mało energetyczne śniadanie pozwolić bo dziś mam
jeden spokojny trening, jeszcze bieg jutro i można zacząć odpoczywać przed
sobotą i niedzielą. W weekend zawody i długie wyjeżdżenie na rowerze….
Rzadko jem jeżyny, nie są to moje ulubione owoce :)
OdpowiedzUsuńteraz sezon to warto zjeść...:)
Usuń