Bieganie po schodach – dla kolan, dla zdrowia
"Moje schody" fot. D.Szymborska |
Bolą kolana. Zaczęło się większe bieganie. Mam na to sposób – chodzę a
bardziej biegam po schodach. Nie jakoś bardzo dużo, tak 35 pięter – musi być
nieparzyście bo mieszkam na 7 i chcę się dowlec do domu.
To śmieszne bo niby
mogłabym wchodzić na 8 ale jakoś nie widzę sensu – w końcu mieszkam na 7! Do
tego, kiedyś już się żaliłam pan lub pani projektantka chyba nigdy po tych
schodach nie chodziła. One są takie niewygodne. Przed zawodami biegowymi –
wbieg po schodach na Rondo ONZ – oglądałam filmiki jak profesjonalnie wbiegać
po schodach. Cóż u mnie nie ma drugiej poręczy, jest jedna na dziwnej wysokości,
schody też są jakieś nie takie. Jednak narzekanie nie pomoże, a dzięki temu, że
po nich biegam, chodzę, człapię to z kolanami jest lepiej.
To chyba najprostszy
i na pewno najtańszy sposób by wzmacniać mięśnie obudowujące staw kolanowy.
Nudne – z pewnością. Ale wbrew pozorom dobre bieganie wcale nie oznacza, że tak
od razu nie będziemy „dyszeć” na schodach. Serio. Za to potem jaki szpan. W
każdej kamienicy bez zadyszki wejdziemy na dowolne piętro. Inni sapią a my nic!
Efekt już po miesiącu gwarantowany. Inna sprawa, to sąsiedzi. Którzy widząc
mnie wbiegającą po schodach zawsze zadają pytanie – winda nie działa? Na co ja
(teraz już nie sapiąc) odpowiadam – działa.
Po schodach mykam już od dłuższego
czasu, tak raz, dwa razy w tygodniu a oni pytają o to samo. Teraz jak kolana
bolą to będę grzecznie codziennie chodzić, bo to pomaga.
Za każdym razem jak
już skończę te swoje schodowe przebieżki to myślę o tym kto je zaprojektował,
oj z przyjemnością bym się z tym kimś przespacerowała, tak z kilka razy. Może
następnym razem ta osoba pomyśli nad ergonomią…. I będzie sapać a ja nie!!!
Schody są dobre na kondycję, to prawda. Ale też i na ćwiczenie postawy - chodzi mi o trening pleców. Zaś pierwszą rzeczą, jaka mi się kojarzy ze schodami są zajęcia stepu w pierwszej z brzega "fitnesowni". Chociaż tamten schodek jest niższy, ale na kolana też dobrze robią. Pod warunkiem, że ćwiczenia wykonuje się właściwie pod względem technicznym.
OdpowiedzUsuńNiestety - mieszkam na pierwszym piętrze, ale za to w drodze do i z pracy, w metrze nie korzystam z ruchomych schodów, tylko wbiegam na te normalne. Chociaż te ruchome mają wyższe stopnie.
Szkoda, że teraz mieszkam na parterze :( do niedawna mieszkałam na 4tym piętrze i wchodziłam na nie zawsze biegiem ;) satysfakcja, gdy inni sapią a Ty spokojnie oddychasz i mówisz - bezcenna :)
OdpowiedzUsuń