Uważajcie na znicze i można też biec charytatywnie – Bieg Powstania Warszawskiego

Buty i "znicze" fot. D.Szymborska

Zacznę od zniczy – ślicznie wyglądają, ale jest DUŻE ALE, uważajcie i nie biegnijcie w swoich nowych butach – szkoda!!! Rok temu długo, mozolnie i przeklinając czyściłam swoje nowe Mizuno, teraz będę mądrzejsza i na pewno nie pobiegnę w swoich New Balance (startówkach), tylko wezmę jakieś zbiegane buty.

Po drugie,  można pobiec charytatywnie – startując w biegu planujemy go ukończyć, i nasze bieganie może przynieść wymierne korzyści choremu chłopcu. Dopytałam się i oto oficjalna informacja z Banku PKO.

Zgłoszenia od 19, przed wejściem głównym do budynku Polonii będzie namiot PKO Banku Polskiego, w którym będą prowadzone zapisy i wydawane kartki z hasłem „Biegnę dla Leosia.

Co do danych, jakie będą zbierane od zawodników, to są to:

- Imię i nazwisko

- Numer startowy

- Adres mailowy * Adres mailowy nie będzie wykorzystywany do celów marketingowych przez Fundację PKO Banku Polskiego

- Zgoda na przetwarzanie danych przez Fundację PKO Banku Polskiego

- Podpis

Fundacja rejestruje biegaczy, jako wolontariuszy przy tym konkretnym celu. W sumie od początku roku udało się pomóc już 11 dzieciom, na rzecz, których dzięki wsparciu biegaczy Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała łącznie 161 400 zł.

To co widzimy się, w starych butach i z karteczkami Biegnę dla Leosia! Ja jeszcze będę przebrana!