Lecznicze curry z mango
Wcześniej myślałam, że curry to ten żółty proszek, który jak dodam do
ananasa, tuńczyka i kukurydzy to zrobi z tego super sałatkę (15 lat temu),
potem przekonana byłam, że curry to pasta którą można kupić w sklepach z
azjatycką żywnością (10 lat temu), wreszcie doszłam do tego, że curry to tak
naprawdę nazwa podobna do zupy – bo ma obejmuje tak dużo różnych dań, smaków i
dodatków.
Pasty już nie kupuje, żółty proszek łączę z pakczoj i wychodzi super
smacznie, a curry robię też wtedy gdy jestem chora bo wiem, że ostre smaki,
naturalne składniki to wszystko „postawi” mnie na nogi.
Wczoraj się rozchorowałam, dziś do
najzdrowszych się nie zaliczam, ale do dużo zdrowszych to już tak! Czyli
leczenie jedzeniem działa!
Przepis pochodzi z mojej (aktualnie) ulubionej gazetki – Good Food
Polska. Oczywiście, że modyfikowałam ale nie jakoś bardzo, bo składniki i
sposób przygotowywania wydawał mi się sensowny. Nie zawiodłam się – smak super
i zdrowieję….
Składniki (na 3 porcje):
Pysznie, lekko ostro i rozgrzewająco fot. D.Szymborska |
Pasta curry:
·
6 listków kafiru,
·
½ chilli,
·
5 traw cytrynowych,
·
kawałek imbiru (3cm),
·
łodyżki kolendry (listki do sosu),
·
2 łyżki cukru trzcinowego,
·
3 łyżki pasty z tamaryndowca
Curry:
·
2 łyżki oleju,
·
puszka mleka kokosowego,
·
12 udek z kurczaka bez kości,
·
2 limonki (sok i skórka),
·
100g fasolki (u mnie żółta bo
innej w zamrażalniku nie było, choć zielona wyglądałaby ładniej),
·
2 owoce mango,
·
listki kolendry,
·
sól i pieprz.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki pasty zmiksować aż do uzyskania gładkiej
konsystencji. Na dużej patelni na 2 łyżkach oleju podsmażyć pastę, podać mleko
kokosowe, poczekać aż się zagotuje, pogotować chwilę. Dorzucić kurczaka i sok i skórkę z
limonki. Wymieszać starannie i gotować przez 30 minut pod przykryciem. Zdjąć
przykrywkę dodać mango i fasolkę, gotować przez kolejne 10 minut. Chwilę przed
podaniem dodać listki kolendry, zostawiając kilka do posypania dania nałożonego
już na talerz.
Podawać z ryżem, u nas był gotowany w mleku kokosowym.
Uwielbiam Carry, w Katowicach jest świetna knajpka z curry :)
OdpowiedzUsuńcurry to wielość potraw i smaków i to mi się najbardziej podoba :)
Usuń