Zupa z selerem naciowym i makaronem z fasoli mung
Pyszna zupa, smaczny seler naciowy i przeźroczysty makaron fot. D.Szymborska |
Eksperymentów makaronowych ciąg dalszy. Znów zupa.
Taką zupę warto przygotować z kilku powodów:
·
Jest rozgrzewająca – gorący rosół,
·
Jest aromatyczna – liśćie kafiru i
trawa cytrynowa,
·
Jest co wyławiać – seler naciowy i
makaron z fasoli mung,
·
Jest OK jeżeli chodzi o
kaloryczność!
Samo przygotowanie nie zajmuje zbyt dużo czasu, oczywiście wcześniej trzeba
ugotować rosół, a to jak wiadomo na to trzeba minimum 3 godziny.
Składniki (na 4 mieszczki):
·
100g suszonego makaronu z fasoli
mung,
·
2 łodygi selera naciowego,
·
garść suszonych grzybów mun,
·
sos sojowy,
·
olej sezamowy,
·
2 łodygi trawy cytrynowej,
·
4 liście kafiru.
Przygotowanie:
Seler obrać i pokroić na kilka kawałków, wrzucić do rosołu. Grzybki mun
zalać wrzątkiem, jak spęcznieją wrzucić do zupy, makaron przygotować zgodnie z
instrukcją na opakowaniu, dorzucić do zupy, trawę cytrynową zmiażdżyć i wrzucić
do garnka, dodać liście kafiru, doprawić sosem sojowym, olejm sezamowym.
Nie
wpadać w panikę, że zupa jest niejadalna bo tak intensywnie smakuje. Odczekać
chwilę, pogotować na małym ogniu.
Nakładać do mieseczek, jeść pałeczkami i potem
dopić płyn. Super smacznie i znów co dla mnie na diecie sycące, czyli można się
najeść!
świetna zupa, a makaron z fasoli mung bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuń