KGB* – biega pod górkę
U nas zawsze jest wesoło! |
Dziś to była piękna pogoda, przynajmniej od 10 do 11 w Lesie Kabackim i
Powsinie. Zgodnie z rozpiską robiłyśmy dziś podbiegi w 3 różnych wersjach tak
by stopień trudności odpowiadał poziomowi wytrenowania. Chłopaki nie przyszli,
było dwóch co o tej samej porze pod Tesco mieli zbiórkę, ale biegali „Orlen” i
nie chcieli dołączyć. Spotkałyśmy ich w lesie, my tu w truchcie o przepisie na
jaglankę zapiekaną z jabłkami a oni z poważnymi minami. Może następnym razem do
nas dołączą!
Plan zrealizowany w 100% - to lubię! Dla tych co się jeszcze wahają i zastanawiają
jak wygląda nasz trening to dziś było tak:
10.01 wyruszamy!
Rozgrzewka i spokojny trucht, najpierw w stronę lasu, potem wzdłuż
ścieżki zdrowia. Spokojne tempo, tak by się dobrze rozgrzać przed ćwiczeniami.
Dobiegłyśmy do Powsina.
Zbiegłyśmy do zajezdni i tutaj zaczęła się właściwa część naszego
treningu. Robiłyśmy podbiegi. W trzech różnych wersjach – podbieg+zbieg,
podbieg+marsz w dół, marszobieg tam i z powrotem. Mierzyłam, czas, dopingowałam
i trzymałam kurtki – bo jakoś się nam wszystkim cieplej zrobiło.
Po podbiegach znów w spokojnym truchcie wróciłyśmy na Kabaty po to by
się dużo porozciągać przy barierkach przed Lasem.
Wreszcie powrót na miejsce zbiórki, picie izotoników – test Oshee trwa.
Podbieg w Powsinie fot. D.Szymborska |
Uwaga za tydzień się NIE widzimy w lesie a to dlatego, że biegamy ON
THE RUN w sobotę i City Trail w niedzielę.
Róż w różnych wersjach fot. D.Szymborska |
Za dwa tygodnie jest trening – rozpiska TUTAJ
*KGB – Koleżeńska Grupa Biegowa
Komentarze
Prześlij komentarz