|
Makpak fot. D.Szymborska |
Uwielbiam maki. W japońskich restauracjach wybieram zupę i maki. I
dokładnie taki obiad zjadłam w Akashi. Zaczęło się nie najlepiej bo zupa podana
była w plastikowej miseczce z plastikową łyżką. Średnio. Za to smak pyszny.
Mówi się trudno i je się z plastiku ale za to jak smakuje! Pycha. Potem wielkie
pudło maków. Trochę się krygowałam, że nie zjem, że za dużo. Cóż niepotrzebnie.
Wcięłam i jeszcze owoce liczi na deser. A jeszcze wszystko popijałam herbatą z
ryżem. To był pyszny obiad!
|
Herbata z ryżem fot. D.Szymborska |
|
Zupa miso fot. D.Szymborska |
|
Deser fot. D.Szymborska |
Dla mnie też!
OdpowiedzUsuńJutro wybieram się na Biały Kamień.
:) do oranżerii? fajnie się masz:)
Usuńja wczoraj z lubym kleiłam maki ale osobiście wolę nigiri - te najprostsze z łososiem :) mogę jeść ich kilogramy
OdpowiedzUsuńnatomiast co do Akashi to mam uprzedzenie - koleżanka była trochę ponad tydzień temu i znalazła w swoim sushi kawałek szkła... wiem, że wypadki się zdarzają najlepszym ale kurcze - no łej ;)
nigiri nie lubię....za dużo ryby, w domu sama nie robię - nie wychodziło najlepiej i sąsiadce oddałam matę i gadżety:)
Usuńco do szkła.... to mało zabawnie mieć taką szklaną pułapkę na talerzu....
Mój Miśku jest wielkim fanem sushi i też preferuje maki!:)
OdpowiedzUsuńO, herbata z ryżem! Też lubię. Szkoda, że jest tak mało popularna w naszym kraju. Do tego stopnia, że nawet ciężko ją kupić w sklepikach z herbatą na wagę.
OdpowiedzUsuńSlinka cieknie na widok sushi!:p
OdpowiedzUsuń