TRYB JASNY/CIEMNY

Cannelloni z kiszoną kapustą i boczkiem

Cannelloni z kapustą fot. D.Szymborska

Zapiekanka – rozgrzewa, kapusta kiszona ma witaminy. To czemu tego wszystkiego nie połączyć? Znalazłam przepis w mojej makaronowej książce, trochę go zmodyfikowałam. I tym sposobem po spędzeniu prawie 2 godzin w kuchni na nasze talerze trafiły pyszne cannelloni. To nie jest szybki makaron, jakby tego było mało to wcale nie farszu nie wychodzi zbyt dużo. Z podanych składników uzyskałam 12 (dobrze wypchanych) cannelloni. Jeżeli chodzi o kaloryczność to jedna porcja to około 500kcal, w tym mniej niż 30g białka, około 15g tłuszczu, i mniej więcej 50g węglowodanów. Pyszne biegowe danie, które warto przygotowywać w weekend bo w tygodniu zajmuje nieproporcjonalnie dużo dnia! Smacznego biegowego!

Składniki:
·      4 szalotki,
·      300g boczku,
·      600g kapusty (ja używam takiej ze słoika),
·      2 łyżki masła,
·      125ml białego wina,
·      250ml rosołu drobiowego,
·      3 łyżki śmietany (18% - gęsta),
·      1 cebula,
·      2 ząbki czosnku,
·      500ml przecieru pomidorowego (takiego w kartoniku),
·      12 rurek cannelloni,
·      50g sera gruyer,

Przygotowanie:
Boczek kroimy w drobną kostkę (bez skóry). Szalotki, cebule i kapustę siekamy drobno. Czosnek kroimy w drobniutką kosteczkę. Jak już wszystko sobie przygotujemy to samo gotowanie pójdzie szybciej. Zaczynamy od wytopienia boczku na maśle, potem dodajemy szalotkę, To wszystko robimy na dużej patelni bo gdy boczek się wytopi dodajemy kapustę. Dolewamy 125ml rosołu i białego wina. Dusimy i doprowadzamy do wrzenia. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy przez jakieś 15-20 minut. Na drugiej patelni na oliwie podsmażamy cebulę i czosnek. Wlewamy przecier pomidorowy i doprawiamy. Ser ucieramy. Następnie naczynie żaroodporne smarujemy masłem. Wlewamy pół sosu pomidorowego. Cannelloni podgotowujemy – 1 ½ minuty. Łatwiej wtedy wkładać do nich farsz bo się nie łamią. Napychamy dużo farszu bo wtedy danie będzie smaczniejsze. Układamy obok siebie (ściśle). Polewamy drugą częścią sosu pomidorowego i posypujemy serem. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Ja włączyłam termoobieg i po 18 minutach cannelloni były gotowe! Wyszły pyszne! Smacznego biegowego raz jeszcze!

Cannelloni z kapustą fot. D.Szymborska

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa