Leniwe śniadanie – ferie zimowe
Leniwe śniadanie fot. D. Szymborska |
To lubię. Siedzieć długo przy stole, rozmawiać i cieszyć się z początku dnia. Tak powinno być codziennie. Niestety nie jest. Bo rzadko kiedy mamy tyle czasu rano. Szkoda.
Na stole: jajecznica (tym razem z jajek od wybieganych zielononóżek), twarożek ze śmietaną, pokrojony pomidor, kanapki z chleba słonecznikowego z krakowską suchą, do tego kawa i sok. Pysznie.
Po takim śniadaniu to trzeba odpocząć. Potem można wyjść pobiegać.
Komentarze
Prześlij komentarz