British Cooking – oj będzie się działo
British Cooking for. D.Szymborska |
Dostałam wielką encyklopedię kuchni Brytyjskiej. Same śniadania
zapowiadają się rewelacyjnie, pomysły na mięsa, pieczone warzywa. Książka ma
piękne zdjęcia, o przepisach oprócz tego, że brzmią sensownie na razie nie mogę
nic więcej powiedzieć. Z przepisami to jest tak, że dopóki według nich się nie
ugotuje to nie można stwierdzić czy są dobre czy złe.
To co ważne przeglądając przepisy
widziałam, że podana są dokładne ilości ile czego trzeba użyć. Nie cierpię
przepisów, w których używa się określeń szczypta, garść, piec aż będzie
brązowe. Zdecydowanie wolę takie z podanym czasem gotowania, gdzie wcześnie
odważę wszystkie składniki.
Gotowanie według tej książki zacznę za tydzień, bo
teraz przed maratonem eksperymentować nie będę.
Komentarze
Prześlij komentarz