Tajskie green curry – tydzień weganizmu
Green curry fot. D.Szymborska |
Kolejny przepis z warsztatów. Dominika Krzemińska nauczyła mnie
przygotowywać pyszne i zupełnie inne od tego, które robiłam wcześniej. A. z
którą gotowałam miała podobne poczucie ostrości, więc nie spierałyśmy się ile
ostrych papryczek dodamy do naszego curry. A moje ulubione studio CookUp tym
razem nawet przygotowało pojemniczki, w których mogliśmy wziąć do domu to co
zostało z potraw, które przygotowywaliśmy. Inna sprawa, że nie zostawało dużo,
bo dania wychodziły tak pysznie.
Składniki: (dla dwóch osób):
·
3 ząbki czosnku,
·
1 łodyga trawy cytrynowej,
·
1 cukinia,
·
2 tajskie bakłażany (muszą być
tajskie bo smakują inaczej niż nasze europejskie),
·
łyżeczka zielonej pasty curry
(przygotowując to danie w domu, myślę, że zastąpię ją swoją domową pastą),
·
cukier palmowy (łyżeczka),
·
250ml mleka kokosowego,
·
½ szklanki wody,
·
100g kiełków sojowych,
·
sos rybny,
·
oliwa,
·
sok z limonki,
·
3 liście kafiru,
·
tajska bazylia.
Przygotowanie:
Rozgrzać oliwę wrzucić czosnek (pokrojony) podsmażyć. Dodać pastę
curry, wymieszać starannie. Następnie dorzucić cukinię i bakłażany – wszystko pokrojone
na grubsze półksiężyce. Dodać liście kafiru, zmiażdżoną trawę cytrynową, wlać
mleko kokosowe i wodę. Dodać płaską łyżeczkę cukru palmowego. Wymieszać. Gdy
warzywa zmiękną dodać sos rybny i sok z limonki. Na koniec dorzucić kiełki.
Starannie wymieszać i podawać od razu. Tutaj przepis wegański, można do takiego
curry dodać krewetek, świetnie też komponuje się z doradą ale o tym w kolejnym
poście.
A ja bardzo lubię to zielone curry z wołowiną,kaczką,kurczakiem lub krewetkami.
OdpowiedzUsuńWegetariańska wersja to dodatek jajka.
Wegańska brrrrrr...
do tego nic nie trzeba, żeby było pyszne! uwierz mi jadłam:)))
UsuńDota, dzięki za wspólne gotowanie...Ada..a i trzymam kciuki za dobry wynik w sobotę. :)
OdpowiedzUsuń