Owisianka – powrót do normalności
Pysznie owsiankowo - daktylowo fot. D.Szymborska |
Dzień dobry. Poniedziałek. Rano bieganie, późnym popołudniem basen. Do
tego dieta. Nie ma to tamto.
Przez święta się nie obżerałam ale jedzenie nie
było typowym wsparciem dla sportowca. Odrobiny szaleństwa nigdy za dużo, ale
kalorii to już tak.
Dyspensę przyznałam sobie sama na Sylwestra, bo to byłaby
głupota nie zjeść tych pysznych 7 zaplanowanych dań!
Na śniadanie owsianka z daktylami. Pysznie i energetycznie. Do tego w
mojej nowej, ulubionej miseczce!
Owsianka na mleku z odrobiną masła orzechowego, posypana wydrylowanymi
daktylami. Można zaczynać kolejny bezsłoneczny dzień.
Zastanawiam się nad sauną. Potrzebuję ciepła i namiastki słońca.
Problemem jest kiedy do niej pójść bo przed treningiem nie….a tu jeszcze
pływanie czeka….
ohhh te daktyle słodkie i pyszne!
OdpowiedzUsuńte jakoś mało słodkie były ale pyszne:)
Usuń