TRYB JASNY/CIEMNY

Tak wykuwa się żelazo…

Dziś na Kabatach fot. D.Szymborska


Tytuł nie mój, ale trening tak. Dziś byłam pierwszą dziewczyną na basenie. I wcale nie

Dziś na basenie byłam pierwszą dziewczyną – światło w szatni zapalałam. Jak wychodziłam to przyszła kolejna pani, która nie lepiła pierogów, ani nie stała w kolejce w supermarkecie.

To był dobry poranek. Deszcz wciąż pada. Zauważyłam, że dużo łatwiej wsiąść do auta i pojechać na basen, jeszcze prościej ubrać buty z SPD i jeździć po domu. Z bieganiem jest najciężej. Za bieżnią nie przepadam, a jak jest ciepło (tak jak tej zimy) to nie ma sensu chodzić na siłownię. Jutro pewno zmoknę na treningu, choć podobno ma być chłodniej więc może już przestanie padać….


Takie święta to ja lubię!

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa