TRYB JASNY/CIEMNY

Wiosenny rozruch [FOTO]

Nie deptałam, tylko fotografowałam


Wciąż się uśmiecham. Dzień zaczęłam krótką przebieżką. Jak dobrze! Nie nazwę tego treningiem, bo to było truchtanie w poszukiwaniu wiosny.

Zakończone sukcesem – znalazłam krokusy! Słońce cudownie grzeje, jest ślicznie. Nie można siedzieć w domu!!! Nie!!!

Czasem zamiast zmuszać się do treningu według planu, miło tak dla odmiany wyjść na rozruch. To dobra nazwa – rozruch. Takie 30 minut dla siebie. Po to by odpocząć, by wziąć głęboki wdech, by cieszyć się z weekendu.


Tak zwyczajnie jest lepiej, milej, nie będę pisać teraz więcej bo nie będę siedzieć przed komputerem bo…wiosna!




Komentarze

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa