List do Świętego Mikołaja – pisze triathlonistka
Bo taki długi, że łatwiej było zwinąć fot. D.Szymborska |
Kochany Święty Mikołaju,
Jakoś tak się porobiło, że list jest na tyle długi, że żeby Ci się
lepiej go czytało napisałam go w formie zwoju, wiesz taki jak to kiedyś, w starożytności....Będziesz mógł łatwo przewijać, prawie jak na iPadzie.
Jeżeli chodzi o grzeczność w tym sezonie triathlonowym to mogę się
pochwalić: ładnie trenowałam, ani razu na zawodach nie draftowałam, do tego
zawsze miałam zapięty kask, nie śmieciłam żelami na trasie biegowej….
W porównaniu do listu biegaczki, ten jest….chyba trzy razy dłuższy ale,
Ty rozumiesz – trzy sporty, to dużo więcej rzeczy jest potrzebnych.
Zrobiłam kategorie cenowe - do 50, 100, 300, 500, 1000 i powyżej....tak w ramach podpowiedzi
Triathlonistka
Prezenty do 50PLN
·
Czepek. Wiem, że mam już ich dużo, ale te
śmieszne rysunki. Z chodzeniem na pływalnie to jest tak, że czym tam można
szpanować, co mieć nowego i często zmieniać – właśnie czepek. Nie musisz się martwić – są w jednym
rozmiarze i będą pasować na każdą głowę.
·
Opaska na chip. Wiem, że niektórzy uznają to
za przesadę ale ja wolę mieć pewność, że będę klasyfikowana na zawodach,
dlatego mam swoją opaskę na chip – mocny rzek i mam spokojną głowę, że go nie
zgubię na trasie.
·
Łyżki do zmieniania dętki. Nie muszą być
różowe, ale wolałabym żeby pasowały do koloru ramy roweru, bo triathloniści to
tacy ludzie, co lubią wszystko mieć „pod kolor”.
·
Skarpetki biegowe, jeżeli możesz to proszę
przynieś takie, które są wykonane z syntetycznych materiałów, ważne też żebyś
zwrócił uwagę na rozmiar. Skarpetki często się naciągają więc lepiej kupić
takie, gdzie numer mojej stopy będzie bliżej dolnych widełek. Noszę 41 to kup
mi proszę takie w przedziale 39-41, dobrze? Widziałam takie fajne Moose i
Salomona, jeżeli oczywiście chcesz podpowiedzi.
·
Żele energetyczne. To się zawsze przyda, żeli
nigdy zbyt dużo. Jak wiesz wypróbowałam dużo, jak na razie najlepiej biega mi
się po Enervicie i Ale. Smaki dowolne!
·
Sól do kąpieli. Solanki leczą, pomagają się
zregenerować i tak ładnie pachną. Takie wiaderko soli bardzo mnie ucieszy.
Ostatnio brałam kąpiel w Salco i czułam się po niej znakomicie. Jeżeli masz
czas i możesz wpaść do apteki to ucieszę się też z najprostszej soli
Bocheńskiej, takiej w biało niebieskim woreczku.
·
Książki o bieganiu, triathlonie i pływaniu. Bardzo lubię czytać, jeżeli będziesz miał
czas i wpadniesz do księgarni to trzy wydawnictwa publikują fajne książki o
bieganiu: GW Foksal, Inne Spacery, Galaktyka.
·
Książki kucharskie. Teraz przed Świętami to
dużo tego, jest nowa książka dla sportowców – Książka kucharska dla aktywnych,
są zdrowe przepisy Grześka Łapanowskiego i Mai Sobczak, widziałam też inne
fajne książki w których są zdrowe przepisy na fajne biegowe jedzenie.
Prezenty do 100PLN
·
Szybkoschnący ręcznik. Wiesz Mikołaju, 6 razy
w tygodniu jestem na basenie i pranie ręczników i ich suszenie to takie średnio
fajne zajecie, dlatego ręczniki szybkoschnące są super – nie trzeba ich gotować
(ba nie wolno bo się je zniszczy) szybkie pranie, szybko schną i zajmują mało
miejsca w torbie.
·
Ósemka i deska do pływania. Tak wiem,
że z reguły leżą na płycie basenowej ale fajnie jest mieć swój zestaw. A temu
co ukradł czerwoną Speedo z Warszawianki to proszę nie przynoś żadnych
prezentów!
·
Czepek neoprenowy. Sezon zaczynam w maju,
wiem, że twarzowy nie jest ale jak ma być mi cieplej w głowę to poproszę. Jakby
mógł być tej samej firmy co pianka to by było ładniej!
·
Pas na numer startowy i żele. To naprawdę
bardzo przydatna rzecz, poproszę taki z łatwym zapinaniem i miejscem na żele.
Przyda się też na zwykłe, biegowe zawody bo dzięki niemu nie trzeba dziurawić
bluzeczek agrafkami, i szpan też jest!
·
Torebeczka na rower. Wiesz już, że pod kolor
ramy, taka mała podpinana pod siodełko żeby się zapasowa dętka i klucze
zmieściły.
·
Owijki na kierownicę. Taka mała zmiana
w wyglądzie roweru a tak cieszy! Wiem, że niektórzy z nich rezygnują bo to
dodatkowo waży kilka gramów więcej, ale daje amortyzację i tak ślicznie
wygląda!
·
Płetwy i łapki. Bardzo się przydają na
treningu, tym bardziej, że już teraz wiem, że płetwa płetwie nie równa dlatego
od razu proszę o treningowe krótkie i te troszkę dłuższe ale nie do nurkowania.
Jak Świętemu z przyjemnością w sklepie wszystko objaśnię, jeżeli chodzi o łapki
to mam małe, kobiece dłonie – to tak w ramach podpowiedzi!
·
Prenumerata pisma biegowe. Czasem miło być
wygodną, dlatego poproszę o prenumeratę Runner’s World. Będę wtedy pewna, że
nie umknie mi żaden numer, będę na bieżąco i nie będę musiała biegać do kiosku.
Jak już będziesz kupował prenumeratę RW to Ci z przyjemnością pożyczę
styczniowy numer bo tam ukaże się mój artykuł,
·
Rękawiczki do biegania. Wiadomo, że w zimie w
dłonie bardzo się marznie. Proszę zwróć uwagę, żeby to były rękawiczki
dedykowane do biegania. To znaczy, że będą odporne na wiatr, wygodne a część z
nich ma taki specjalny rękawiczkowy kciuk którym można pstrykać na telefonie
dotykowym. Jeżeli będziesz się zastanawiał na firmą to The North Face i Nike
mają fajne, widziałam też różowe Salomona, to tak w ramach podpowiedzi.
·
Czapka do biegania. Oj to zawsze jest dobry
prezent. Proszę zwróć uwagę, żeby pasowała do rękawiczek, bo trening treningiem
ale chcę modnie wyglądać! Dlatego kup tych samych firm albo przynajmniej w
takim samym kolorze.
·
Pakiet startowy na wiosenny półmaraton lub maraton. Na tyle dobrze mnie znasz, że wiesz, że będę biegła i połówkę i
wiosenny maraton. Tak ucieszę się z wpisowego za bieg. Tylko proszę nie rób
głupich niespodzianek zapisz mnie tam,
gdzie jesteś pewien, że chcę wystartować!
·
Torebeczka na pasek. Oj to coś co się bardzo
przyda bo wiesz Święty Mikołaju trzeba gdzieś telefon zapakować, chusteczki i
kluczyk do auta jak samochodem do lasu podjadę. A wybierz taką z odblaskami. To
przy okazji będę bezpieczniejsza!
Prezenty do 300PLN
·
Kostium kąpielowy. Wiem, że możesz się
obawiać, że nie trafisz z rozmiarem, nic prostszego jak zerknąć na ten suszący
się w łazience, jak będzie tej samej firmy to na pewno będzie na mnie dobry!
·
Dmuchana bojka. Super sprawa, czuje się dużo
bezpieczniej na środku jeziora. Po pierwsze ratownik mnie widzi, bo bojka jest
intensywnie pomarańczowa, po drugie ja w razie czego mogę się jej chwycić,
wreszcie mam gdzie trzymać telefon i kluczki do auta!
·
Lampki rowerowe i dzwonek. Wiadomo, że na zawodach
ich potrzebować nie będę, ale do tak
zwanego normalnego jeżdżenia są wymagane, a po co mam się wykłócać z Policją,
jak to oni mają rację – rower ma być w to wszystko wyposażony.
·
Spodenki rowerowe. Cóż ciężko o coś ładnego,
ale za to jaka wygoda jest! Chodzi o takie spodenki, które mają „podpaskę”
dzięki której na długich trasach jest nam wygodniej.
·
Bluzeczka rowerowa. To ja poproszę różową z
kieszonką na plecach, i jeszcze żeby jedna była na zamek to sobie tam klucze
schowam! Tak, tak Mikołaju to jest potrzebna odzież bo jak chce się szybko
jechać to nie można „nabierać” powietrza jak żagiel na wietrze.
·
Buty na rower z SPD. Na początek to mi te
tańsze wystarczą, jeżeli masz wątpliwości jakie kupić to poproszę o kartę
podarunkową do sklepu rowerowego.
·
Rurka czołowa. Wiem, że Mikołajowi zależy na
tym żeby ładnie wyglądała a z tym na głowie to się śmiesznie prezentuje, ale
taka rurka przyda mi się do ćwiczeń na basenie.
·
Torba sportowa lub plecak. Poproszę o takie z
wieloma kieszonkami, żeby buty się dało zapakować i oddzielnie mokre i suche
rzeczy. Chyba bym plecak wolała, bo i większa wygoda i szpanu trochę.
·
Skarpety kompresyjne. Wiem, wiem łydka to w
nich najzgrabniej nie wygląda ale za to jak pomagają w regeneracji. Bardzo
proszę o takie różowe, na wszelki wypadek Drogi Mikołaju upewnij się, że znasz
obwód mojej łydki bo tylko wtedy skarpety będą naprawdę działały! Jak coś to
mogę dosłać SMSem tylko podaj proszę numer.
·
Leginsy. To ja bym takie szałowe super
kolorowe poprosiła, jeszcze do tego żeby były z dobrego materiału. Jeżeli nie
sprawi Ci to kłopotu to zostaw paragon bo ostatnio okazało się, że M była za
duża więc jak coś to wymienię. Widziałam szałowe kolory w Nike i Adidas, z tych
tańszych to Nessi też szyje takie kolorowe.
·
Zegarek. Taki wiesz, prosty to mierzenia
czasu, ale dokładny. Ja to lubię te z napisem Ironman, dobrze żeby miał
dotykowy ekran bo to ułatwia trening – tylko stuknę palcem co kilometr albo co
okrążenie na stadionie. A i żeby był wodoodporny. W ramach podpowiedzi to Ci
napiszę, że widziałam taki z Timexa i liczył aż 150 „lapów”.
·
Masaż leczniczy. Jakbyś chciał mi sprawić dużo
radości i miał chwilę wolnego czasu to proszę rozejrzyj się za karnetem to
fizjoterapeuty, proszę zwróć uwagę czy o tym gabinecie dobrze piszą, czy
biegacze polecają to miejsce. Chciałabym by masował mnie profesjonalista, wiesz
źle zrobionym masażem można zrobić dużo krzywdy a tego chciałabym uniknąć.
Prezenty do 500PLN
·
Trisuit. Czyli takie triathlonowe ubranko. Ja
to wolę dwu częściowe – oddzielnie bluzeczka oddzielnie spodenki. Nie musi być
różowe, ale po jednym sezonie to wiem, że białe pogrubia więc poproszę o
czarne!
·
Licznik rowerowy. Na początek wystarczy
taki co liczy kadencję, bo wie Święty Mikołaj jak to jest męczące liczyć przez
minutę ile razy się nogą machnęło, jak Święty ma większy budżet to oczywiście
taki co liczy WATy też się przyda.
·
Buty biegowe. Wiem, że nie ciężko u Ciebie z
wolnym czasem, więc najlepiej będzie jak dasz mi bon do dobrego sklepu
biegowego. Ja sobie sama pójdę i przymierzę buty. Nie kupuj w ciemno bo może
być więcej kłopotu ze zwracaniem niż radości z prezentu. Acha, wiem, że
kupowanie droższych butów w Stanach mija się z sensem, pewno nawet Tobie Święty
Mikołaju każą zapłacić cło!
·
Komplet bielizny termicznej. To taka
myląca nazwa, bo przez bieliznę termiczną często rozumie się specjalną
bluzeczkę z długim rękawem i leginsy, przypominające kalesony. Mało romantyczny
prezent dlatego myślę, Święty Mikołaju, że mój ukochany się nie obrazi jak taką
bieliznę mi przyniesiesz w prezencie.
·
Plecak do biegania. Jak wiesz co pewien
czas robię długie wybiegania, zdarza mi się też truchtać po górach. Wolę być
przygotowana na wszystkie wypadki dlatego chcę zabierać ze sobą wodę, kurtkę,
latarkę, żele, wezmę też telefon i na pewno dowód. To wszystko nie zmieści mi
się do torebeczki na pasku, do tego zatrzymywanie się by napić się z butelki
jest niewygodne. Dlatego poproszę o plecak z takim specjalnym systemem do
picia, będę miała kranik na ramieniu i będę sobie pić wodę po łyczku. A jeszcze
jedno zwróć uwagę, żeby był to damski model, wiem, że The North Face takie
szyje.
Prezenty do 1000PLN
·
Kask rowerowy. Jakbym mogła tak delikatnie
podpowiadać to bym poprosiła o Catlike bo taki śliczny i szpanerski, w matowym
kolorze, już mierzyłam więc nie ma problemu rozmiar mogę dosłać SMSem, nich
tylko Święty Mikołaj da znać, że zmierza mi go kupić.
·
Okulary. Oakley jakby tu napisać Świętemu, to
są takie śliczne i bardzo dobrze wykonane okulary, nadają się na rower i do
biegania, bardzo praktyczne, i mają w komplecie drugą szybkę na wymianę.
·
Zegarek z GPSem i pomiarem HR. Wiem, że to drogi prezent ale bardzo mi się
przyda. Do tego, mój zapracowany Święty Mikołaju dołączę Cię do znajomych na
Endomondo i będziesz mógł obserwować postępy w moich treningach, śledzić trasy
biegowe. Co Ty na to? Zwróć uwagę, żeby zegarek miał łatwo zapinający się pasek
do mierzenia pulsu, jeżeli mogę wybrzydzać to ja z tych co lubią Timexy.
·
Wpisowe i wyjazd na zagraniczny bieg. Wiesz,
nie wylosowali mnie do Berlina… to tylko taka podpowiedź, oczywiście są też
inne fajne biegi w których chciałabym wystartować. Jak coś to pytaj podpowiem
bo ważne jest byś kupił mi taki prezent – taki udział w biegu, który pasuje do
mojego planu treningowego i harmonogramu
startów.
·
Świecąca, ciepła zimowa kurtka biegowa.
Przecież wiesz, że jak ty rozwozisz zimą prezenty i mróz na dworze to ja nie
rezygnuję z biegania. Taka super kurtka to mi się przyda, ubiorę bieliznę
termiczną, leginsy i pobiegnę nawet na Biegun. No dobra z tym biegunem to
trochę przesadziłam ale do lasu na pewno. Jeżeli nie wiesz jaki rozmiar mi
kupić to zerknij jaką noszę jesienną biegową kurteczkę, to taka mała
podpowiedź, oczywiście jak nie masz czasu do mnie wpadać to Ci wszystko opiszę,
daj znać tylko czy trzeba.
Prezenty powyżej 1000PLN
·
Pianka. Jeżeli Święty ma wątpliwości jaką
kupić to oczywiście, dobrze znane rozwiązanie z kartą podarunkową do sklepu
jest mile widziane. BlueSeventy jak dla mnie i śliczna i pasuje do mojej
budowy, tak tylko podpowiadam.
·
Rower. Święty Mikołaju to taki ważny sprzęt
dla triathlonisty, że z przyjemnością się z Tobą spotkam by o nim porozmawiać,
mam już takiego Gianta upatrzonego.
·
Trenażer. To ja podpowiem Elite Real Turbo
Muin, jeżeli Mikołaj by miał chwilę to z przyjemnością porozmawiam o jego
zaletach o tym, dlaczego ten a nie inny tak dobrze symuluje prawdziwość jazdy,
a te wyścigi, to oprogramowanie….Niech się Święty nie martwi w serwisie mi
wszystko wytłumaczą i pokażą jak zrobić podmiankę kasety – damy radę.
·
Kolczyki lub pierścionek. Wiesz, to może mało
biegowe, ale przecież bycie biegaczką oznacza, że jestem kobietą. A kobiety,
jak pewno świetnie wiesz Drogi Święty Mikołaju bardzo lubią ładną biżuterię.
Kolczyki – nie przeszkadzają w czasie treningów a tak miło coś ślicznego mieć w
uszach. W kwestii pierścionków jest podobnie, na szczęście nie puchną mi palce
i nawet na maratonie mogę mieć pierścionek. Rozmiar 53 jakby co.
Twoja Triathlonistka
Ps. Jeżeli masz jakieś wątpliwości i nie jesteś pewien co kupić triathlonistce
zawsze możesz do mnie napisać wyjaśnię
co i jak i doradzę… pisz na oneginetatopa@gmail.com
świetna lista :) pozdrawiam i życzę żebyś wszystko dostała :) strefapasji
OdpowiedzUsuńwiększość mam :)
Usuń